Norwegowie kochają kalendarze adwentowe. W każdej formie. W sklepach jest zalew kalendarzy produkowanych fabrycznie od takich z czekoladkami do przeróżnych z zabawkami, np z klockami lego.
W większości jednak domów królują kalendarze wykonane ręcznie, gdzie rodzice kompletują drobiazgi.
Jednak dziś chciałam napisać i kalendarzach adwentowych w formie seriali dla dzieci nadawanych od 1. go 24. grudnia.
Co roku w pasmie dla dzieci nadawane są norweskie kalendarze adwentowe, które są kochane przez norweskie dzieci i dorosłych. W tym roku jest to nowa seria (jako, ze kalendarze są co kilka lat powtarzane, co absolutnie nikomu nie przeszkadza). Julekongen. Czyli na nasze Król Bożego Narodzenia. Historia o 10-letnim Kevinie, który odkrywa przejście do świata równoległego, w którym od 10 lat nie ma świąt, ponieważ nie ma zimy. Bardzo ciekawa i klimatyczna historia, oglądamy codziennie z Mikiem i Antosiem na
NRK TV
W poprzednich latach byly Jul i Blåfjell i kontynuacja- Jul på Månetoppen, które opowiadały o sympatycznych niebieskich i czerwonych skrzatach. Wszystkie dzieci noszą okresowo czapki Blånisser!
Serii jest sporo, i co roku gromadzą przed telewizorami setki tysięcy telewidzów!